"Wyrzucenie" białej mąki ze swojej kuchni nie odbywa się ot tak. Może inaczej - od czegoś trzeba zacząć. Szybko jednak okazuje się, że batonik w sklepie woła "kup mnie", ulubione ciasto (w moim przypadku W-Zka) krzyczy w głowie "upiecz mnie", a - żeby tego było mało - bagietka na dziale z pieczywem pyta: "tęsknisz"?
Ale, ale. Jak na porządnego skorpiona przystało, takie "głosy" powodują, że rośnie mój upór, a wraz z nim kreatywność i ilość zdrowszych "zamienników" w kuchni (już niedługo opowiem Wam o moim kumplu - amarantusie).
Tymczasem proponuję COŚ SŁODKIEGO! W końcu bez słodkiego nie da się żyć. A nawet jeśli da się żyć, to jak tu się cieszyć z takiego życia.
Składniki:
200 g zmiksowanych migdałów
100 g wiórków kokosowych
80 g jogurtu greckiego
1 łyżeczka aromatu waniliowego
1 białko
4 łyżki syropu z agawy
Przygotowanie:
Wszystkie składniki dokładnie mieszamy łyżką. Następnie formujemy kuleczki, które układamy na blaszce. (w odległości kilku cm od siebie). Pieczemy w temperaturze 200 stopni ok. 15 minut (do zarumienienia).
Kokosanki są już gotowe :-)
P.S. Przepis znalazłam tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz