sobota, 6 kwietnia 2013

Muffiny z czekoladą... Niezawodne jak zawsze!


No tak... Korki jak licho i zamiast standardowych 15 minut wracałam z pracy przez godzinę. Oczywiście nie przewidziałam tego i właśnie zostało mi 30 minut do wizyty znajomych. Dobrze, że mój kochany mąż zdążył poodkurzać mieszkanie i kupić czekoladę. To wydaje się nieprawdopodobne, ale właśnie dzięki czekoladzie i kilku składnikom, które zawsze mamy w mieszkaniu, zdążymy nie tylko przygotować coś pysznego, ale nawet będę miała kwadrans dla siebie!