wtorek, 25 listopada 2014
Szarlotka na jesienną niepogodę
Jak to jest, że zawsze wraz z nadejściem późnej jesieni, przychodzi również apetyt? Ogromna, nieodparta wręcz chęć zjedzenia czegoś słodkiego. Dużej ilości słodkiego... Dzień bez słodkości okazuje się dniem straconym (a przecież życia marnować nie wolno!!!). W głowie kołaczą się dość monotonne, ale za to słodkie myśli i układają w - równie słodkie - plany. Dziś szarlotka, jutro W-Zka, a w międzyczasie - jeśli tylko czas pozwoli - może np. muffiny?
czwartek, 20 listopada 2014
Krem z papryki na chłodne popołudnie
Już od dłuższego czasu krem z papryki znajdował się na mojej liście potraw do przetestowania. Dlatego też, jak zostałam tą pyszną zupą poczęstowana (no dobrze, nakarmiona. Baaardzo nakarmiona :-) ) przez jedną z koleżanek, od razu poprosiłam o przepis (jeszcze raz dziękuję Gosia).
Poniższa wersja kremu z papryki jest moją ulubioną i powstała w wyniku niewielkich modyfikacji oryginalnego przepisu. Tę rozgrzewającą zupę zaliczam do jednej z lepszych na zimne, jesienno - zimowe popołudnia.
środa, 12 listopada 2014
Sałatka z makaronem i tuńczykiem

Najkrócej mogę opisać ją tak: bez mięsa. Z makaronem (może być pełnoziarnisty). Prosta w przygotowaniu. Sycąca. Taka właśnie jest sałatka z makaronem i tuńczykiem.
wtorek, 4 listopada 2014
Smaki dzieciństwa - babeczki na słodko
Jakiś czas temu postanowiłam wprowadzić je również do naszej kuchni. Zakupiłam w tym celu babeczkowe foremki, w starym zeszycie, którego kartki już dawno pożółkły odnalazłam przepis i... od tego momentu, jak już robię babeczki, to zawsze podwójną porcję.
niedziela, 2 listopada 2014
Krem z dyni z serem i francuskimi warkoczami
Do tej pory było mi z dynią jakoś nie po drodze. Dlaczego? Sama nie wiem...
Mogę jednak obiecać jedno - postaram się nadrobić stracony czas! Zaczynam od kremu jako jednego z najprostszych dań, którego po prostu nie da się zepsuć.
Krem podałam z francuskimi warkoczami. W wykonaniu bardzo proste, a stanowiły dla mnie miłą odmianę od grzanek i groszków ptysiowych.
Mogę jednak obiecać jedno - postaram się nadrobić stracony czas! Zaczynam od kremu jako jednego z najprostszych dań, którego po prostu nie da się zepsuć.
Krem podałam z francuskimi warkoczami. W wykonaniu bardzo proste, a stanowiły dla mnie miłą odmianę od grzanek i groszków ptysiowych.
Subskrybuj:
Posty (Atom)